środa, 15 maja 2019

W cieniu

Zrobiłam kilka sweterków od ostatniego posta na blogu, nawet zdjęcia jakieś im zrobiłam, ale zupełnie nie mam weny do pisania o tym co wydziergam. Dlatego będzie krótko, bo i sam dzisiejszych sweterek prościutki. Zaczęty od szaliczka tworzącego luźny golf, zwykły reglan w trzech kolorach (o ile szarości i czerń uznanamy za kolory), zakończony zamiast ściągacza metodą double-knitting. Kartka ze szczególnym i podziałami zaginęła niestety, na obwodzie korpusu było chyba około 150 oczek a rękawa koło 50. Robiłam na drutach rozmiaru 4 i 3.5 a wykorzystałam resztki brushed alpaki pozostałe z burzowego sweterka (więcej niż pół motka jasnego, ponad motek ciemnego szarego i dodałam niecałe trzy moteczki czerni) i mam lekki, ciepły ciuszek na sezon przejściowy.








Na ostatniej fotce widać jako tło kocyk zrobiony na rękach zamiast drutów z Rozetti Couture Jazz, akrylu udającego czesankę.
I to wszystko na dziś. 
Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło w te szalone wiosenne pogody ;)