piątek, 16 września 2022

Brioszkowy reglan

Nie lubię chodzić po sklepach. Ciuchy najczęściej kupuję w internecie, przy okazji zakupów spożywczych lub sama sobie dziergam. Może dlatego z lekkim opóźnieniem zauważyłam mode na sweterki robione ściegiem patentowym i półpatentowym. A ponieważ akurat nie miałam pomysłu na zalegające motki to postanowiłam sobie taki szybki, lekki sweterek wyprodukować. Tylko nie chciało mi się bawić we wrabianie rękawów, więc zmieniłam "klasyczną" konstrukcję na reglan. Całość powstała w niecałe dwa tygodnie, jakoś na wiosnę;) i nie miała szczęścia doczekać zdjęć plenerowych. A że nadciąga jesień i zaczęłam powoli wyciągać swetry z szafy to znalazłam i zdjęcia zrobione na tle ściany.







I dorobiłam jeszcze kilka plenerowych, na szybko i pod słońce, ale wiało i desz z tych małych chmur mnie złapał.







Niektórzy twierdzą że brioszkowe ściegi są włóczkożerne. Ja tak nie uważam. Nabieramy mniej oczek więc dzierga się szybciej, a zużycie włóczki moim zdaniem jest porównywalne. Na ten konkretny oversizowy sweterek wykorzystałam włóczkę z internetu, puszysty, cienki, akrylowy moher w kolorze szarym i cienką, akrylową, kolorową, pastelową włóczkę (różowo-niebiesko-biała) na którą nie miałam pomysłu. Całość waży około 240g. Druty 4. Podziały ku pamięci: góra 76 oczek dzielone 10-28-10-28, przerobione ściągaczem 1x1, przy przejściu do brioszki dodane cztery razy jedno oczko centralne wokół którego dodawane oczka na reglan, rzędy skrócone na dekolt 0,2,2,2,4, reglan do stanu 43-61-43-61, dodane 2x6oczek na podkroje pach (zredukowane do dwóch lewych przerabianych na każdym boku), obwód korpusu 126 (na ściągaczu 124), obwód rękawa 45 (44 na ściągaczu). I to tle kwestii technicznych.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających, do przeczytania ;)

Dawno nie było żadnej muzyki, a od kilku miesięcy chodzi za mną ta piosenka...